poniedziałek, 19 maja 2014

Pierwsze kroki w grze na perkusji, cz. 4



Zestaw perkusyjny nie kończy się na bębnie i werblach. Zestawy różnią się od siebie także używanymi w nich talerzami. Występuje wiele ich rodzajów – o odmiennych typach, kształtach, brzmieniach. Są to okrągłe, metalowe, płaskie przedmioty, które rezonują wskutek uderzenia. Cztery najczęściej występujące rodzaje to:

  1. hi-hat – jest to para talerzy ułożona względem siebie wewnętrznymi powierzchnami, zamontowana na statywie. Talerz górny jest ruchomy, dolny – nieruchomy, ale nie jest usztywniony. Zwykle do gry używa się lewej stopy, dzięki niej kontrolujemy ruch talerzy – łączą się, gdy naciskamy „stopę” i oddalają się od siebie, gdy zmniejszamy nacisk. Dzięki regulacji kąta nachylenia talerza dolnego, możliwa jest zmiana dźwięku przy hi-hacie otwartym i półotwartym. Istnieje pięć sposobów grania.
  2. ride – wydaje bardziej subtelny i głęboki dźwięk niż inne talerze, w dodatku wybrzmiewa on bardzo długo. Zwykle używany do wybijania regularnych wartości rytmicznych. Zazwyczaj gra się na nim poprzez uderzanie pałką w kopułkę.
  3. splash – tworzy dźwięk przypominający plusk wody. Używa się go do wybijania szybko wybrzmiewających akcentów.
  4. crash – podobny do wyżej opisanego splash'a, ale wydaje długo wybrzmiewający dźwięk, który można określić mianem ostrego i agresywnego. Na ogół stosowany w celu wyraźnego zaakcentowania części rytmu.

Dla perkusisty z pewnością kluczowy jest komfort związany z trzymaniem i używaniem pałki perkusyjnej. Są dwa główne sposoby trzymania pałek:

  1. matched grip – pałka znajduje się między kciukiem a palcem wskazującym, kilka centymetrów od jej trzonu. Pozostałe palce owinięte są wokół. Ta metoda pozwala na kontrolę nadgarstka i wygodę.
  2. traditional grip – pałeczka w dłoni niedominującej między kciukiem i palcem wskazującym a na górnej części palca serdecznego. Prawa ręka – tak jak w matched grip.

Tak naprawdę wybór rodzaju uchwytu jest sprawą indywidualną. Perkusista (a nie pałka) ma czuć się dobrze i  swobodnie.

poniedziałek, 12 maja 2014

Pierwsze kroki w grze na perkusji, cz. 3

Zarówno w muzyce jak i w życiu codziennym istnieje zasada: trzeba się rozwijać. Nie robiąc nic, nie nabywając nowych zdolności, umiejętności, zatrzymując się w jednym punkcie nie jesteśmy w stanie osiągnąć wyznaczonych celów. Trzeba przeć do przodu. W kwestii gry na perkusji – gdy zrobimy wszystko, co da się zrobić, nie posiadając instrumentu, należy wykonać krok naprzód – zakupić zestaw perkusyjny, który pozwoli nam na podniesienie rangi umiejętności.

Przed dokonaniem zakupu warto trochę się z tym sprzętem zaznajomić. Perkusja to perkusja – rzekłby ktoś. To błędne myślenie. Każdy sprzęt jest inny – począwszy od marki, materiałów, z jakich został wykonany, przez wielkość, pałki używane do gry, kończąc na różnych strojach, które, jak wiadomo, mają znaczący wpływ na brzmienie instrumentu.

Mimo tego rodzaju różnic, w skład wielu zestawów perkusyjnych wchodzą te same elementy. Są to:

  • bęben basowy – wydaje niski dźwięk, gdy zostanie uderzony młotkiem wprawionym w ruch przez  stopę.
  • werbel – wraz z wielkim bębnem stanowi podstawową część zestawu. Posiada drewniany lub metalowy korpus, dwa naciągi, obręcze przyciskające membrany, sprężyny rezonujące, zestaw śrub napinających naciągi, metalowy lub plastikowy lug i opcjonalnie – tłumik górnego naciągu. Zazwyczaj znany jest ze swojego ostrego dźwięku imitującego kliknięcie i rezonującego, perlistego pogłosu.
  • bębny tom-tom, tzw. tomy: floor tom, mid-tom, high-tom. Najbardziej podstawowy zestaw może posiadać tylko floor tom, a inne – o wiele więcej. Ich zadaniem jest wydawanie dźwięków, które dopełniają i wzbogacają brzmienie.
Dokładna znajomość terminologii perkusyjnej ułatwi tobie zakup a później - ułatwi tobie okiełznanie go.

poniedziałek, 5 maja 2014

Pierwsze kroki w grze na perkusji, cz. 2

Wiesz już, jak poradzić sobie z brakiem sprzętu a także co kryje się pod hasłem „metrum 4/4”. Czas zatem dowiedzieć się czegoś na temat „ósemek”. W skład każdej ćwierćnuty wchodzą dwie ósemki.  Jak liczymy rytm w tym przypadku?

Nie robimy tego według takiego schematu: 1-2-3-4-5-6-7-8, tylko: wybijając rytm dłonią w  równych odstępach czasu mówimy głośno 1-i-2-i-3-i-4-i. Gdy opanujemy pracę jednej dłoni, możemy spróbować wykorzystać też drugą – podczas liczenia ósemek przy wypowiedzeniu „dwa” oraz „cztery” uderzyć w stół/uda obiema rękoma równocześnie. Jest to dobre ćwiczenie, by nauczyć się koordynacji i niesynchronicznej pracy dłoni – oddaje to idealnie sytuację, gdy siedzimy przy perkusji i musimy uderzać w werbel.

Kolejnym etapem nauki jest spożytkowanie jednej (wybranej) stopy. Mianowicie – nadal używać obu dłoni do uderzania nimi o uda, ale dodatkowo, przy wypowiadaniu „raz” oraz „trzy” stuknąć nogą o podłogę. Nazywa się to down beat i odzwierciedla pracę na bębnie basowym. Jeśli potraficie to wykonać należą wam się gratulacje – właśnie gracie prosty rytm w rockowym stylu!

 Nauka gry na perkusji podzielona jest na dwie obszerne kategorie: kształcenie w zakresie rytmu oraz technikę. Rytm możemy szkolić bez konieczności posiadania sprzętu, jednakże jeśli chcesz kształcić technikę to jest to oczywiście niemożliwe. Niemniej jednak ćwiczenia bez zestawu perkusyjnego są niezwykle istotne, ponieważ wprowadzają nas w świat MUZYKI i przedstawiają zarys reguł, którymi ona się rządzi. Takie przygotowanie wpłynie pozytywnie na dalsze kształcenie i sprawi, że będzie ono przebiegało sprawniej i szybciej.